4 zapachy dla kobiet z charakterkiem
Perfumy to dopełnienie i zwieńczenie kobiecego wyglądu, taka "wisienka na torcie", która domyka i zespala cały look. Muszą współgrać w nastrojem, porą roku, okazją, ubraniem... a także z osobowością. Słodkie i delikatne kwiatowe wonie, choć niezaprzeczalnie najpopularniejsze, wcale nie będą pasować wszystkim kobietom, a już na pewno nie tym odznaczającym się ognistym charakterem. Jakie zapachy są najlepsze dla zadziornych, buntowniczych kobiet? To perfumy, które można opisać tymi samymi słowami, w których przeplatają się dzikie, intensywne i nieujarzmione nuty zapachowe; perfumy nieoczywiste, których z całą pewnością nie sposób nie zauważyć. Zapachy tego rodzaju można kochać lub nich nienawidzić, ale nikt nie pozostaje wobec nich obojętny. Dokładnie tak jak wobec kobiet, którym je dedykowano!
Jakimi zapachami podkreślić swój temperament, oddać sprawiedliwość niepokornemu duchowi, zwrócić uwagę otoczenia, wyrazić pewność siebie i nieustępliwość? Przygotowaliśmy kilka drapieżnych propozycji dla prawdziwych buntowniczek!
Zapach otulony skandalem
Aromaty wplecione w Jean Paul Gaultier Scandal w pełni odpowiadają nazwie tych perfum... oraz fikuśnej buteleczce, w której je zamknięto. To zapach nietuzinkowy, z jednej strony słodki i seksowny, z drugiej zaś - wyrafinowany i frywolny, pozbawiony wszelkich zahamowań. Efekt ten zawdzięcza zaskakującej mieszance zapachów kwiatowych oraz szyprowych, w których dominują gardenia, grejpfrut, paczula oraz miód. Taka niebezpieczna kombinacja rzeczywiście niesie zapowiedź skandalu. To propozycja tylko dla odważnych! Nie każda kobieta dobrze poczuje się w zapachu przesyconym seksapilem i zmysłowością do granic możliwości, ale prawdziwie niezależne i świadome swoich atutów panie z pewnością oszaleją na jego punkcie.
Wytworna i dzika
Dojrzały zapach z nutką uporu i przyprawiony szczyptą niezależności? Czemu nie! Taki właśnie jest Cartier La Panthere - zapach pełen skrajności, będący spełnieniem snu o luksusie i wyrazem nieposkromionego charakteru noszącej do kobiety. Cicha, nieśmiała, niezdecydowana kobietka? Nie w otulinie La Panthere! To pozycja, po którą sięgają panie doskonale wiedzące, czego chcą od życia i jak to osiągnąć, niegodzące się na kompromisy. Nuty truskawki i rabarbaru mają zaskakujące właściwości pobudzające i motywujące do działania, natomiast piżmo budzi wewnętrzną panterę... której lepiej się nie przeciwstawiać.
Słodycz trucizny
Dior Hypnotic Poison to już klasyk, który zawojował serca wielu miłośniczek luksusowych perfum. Rozpala zmysły, rozbudza pożądanie i przeistacza noszące ten zapach kobiety w prawdziwe famme fatale. Na skórze zachowuje się niczym rasowa uwodzicielka - początkowo słodki, ale i zagadkowy, w miarę odkrywania swoich tajemnic uzależnia jak narkotyk i odsłania prawdziwe, drapieżne oblicze. Czy jest ktoś, kto zdołałby się oprzeć hipnotyzującej mocy kompozycji zdominowanej przez orient? Dior udowadnia, że zapachy mogą być trucizną, ale po taką truciznę aż grzech nie sięgnąć.
Z rockową energią
Energetyczny pazur w rockowym wydaniu? Tylko Black Opium od Yves Saint Laurent! Słodko-ostra mieszanka wydaje się być stworzona z myślą o skórzanych kurtkach, ćwiekach i motocyklach. Tak pachnie prawdziwy bunt w uwodzicielskim wydaniu. Zapach na każdym etapie zaskakuje nietuzinkowymi, buńczucznymi i pobudzającymi nutami: pieprzem, kawą oraz paczulą, skąpanymi w jaśminie i wanilii. Brzmi nietuzinkowo, bo ten zapach nie ma nic wspólnego z utartymi schematami. Nic dziwnego, że Black Opium to zapach ubóstwiany przez wojowniczki z prawdziwego zdarzenia.